Niestety kolejni posłańcy wrócili z Chin i stwierdzili, że to nie tak ma być, że tu za małe, tam w złym kierunku i w ogóle do niczego.
Cesarzowa Genmei zarządziła więc budowę nowej stolicy - Heijō-kyō - mającej wzmocnić jej panowanie nad Japonią i tym razem odpowiadającej regułom chińskiej geomancji.
Od złych mocy na północy miała je strzec góra, zaś przed górami na wschodzie i zachodzie miały strzec świątynie buddyjskie.
Tak zaplanowana stolica wytrzymała 74 lata, aż do czasu, gdy okazało się, że politycznie lepiej byłoby, gdyby to raczej góry strzegły ją przed świątyniami buddyjskimi. Kapłani tej pokojowej religii sprowadzonej by wzmocnić władzę cesarską, wzbogacili się i zdobyli wpływy polityczne na tyle silne, że sami zaczęli tej władzy (czyt. biurokracji) zagrażać.

W przypadku Nary jest to Sento-kun - młody mężczyzna ogolony na zero, za to z przyprawionymi rogami. Zadaniem maskotki jest bycie wszędzie (na planszach, flagach, produktach, t-shirtach) i odciąganie uwagi od tradycyjnych aspektów towarzyszących wszystkim dużym przedsięwzięciom finansowanym z pieniędzy podatników, jak np. rozgrzebany dworzec kolejowy, którego remontu nie udało się dokończyć przed
Drugim ważnym elementem jest spójny przekaz - Nara znajduje się w kolebce Japonii, miłującej pokój i harmonię, jej nazwa w czasach, gdy była stolicą Japonii – Heijō-kyō – oznacza Pałac Pokoju, a w dodatku nazwa współczesnej ery w kalendarzu japońskim, to Heisei, czyli Budowanie Pokoju.
Nie dziwi więc, że dla podkreślenia pokojowego nastawienia współczesnej Japonii, zdecydowano się na demonstrację sił powietrznych armii (której Japonia zgodnie z konstytucją nie posiada). Huczące myśliwce w asyście helikopterów zataczają kolejne koła nad Pałacem Audiencji ku radości zgromadzonych widzów zatykających uszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz